#1 Drogie Mamy. Mam do Was pytanie o bardzo trudną dla mnie sprawę. Jestem w 11 tc. Od 7 tc cierpię na chroniczną bezsenność. Zaczęło się nagle z dnia na dzień i trwa już ponad 4 tygodnie. Problem ten powoduje, ze nie jestem w stanie cieszyć się ciążą, czuję się permanentnie źle- mam typowe objawy 1 trymestru: permanentne mdłości, wymioty, osłabienie, bóle i zawroty głowy, brak sił i nakładająca się na to bezsenność powoduje, że ciąża jest dla mnie jedna wielką męką. Czytałam, ze wiele z Was ma problemy z częstymi wybudzeniami i trudnościami z ponownym zaśnięciem. Ja nie śpię całe noce. W ogóle. Kładę się ok 21/22 bo czuję się skrajnie zmęczona i wyczerpana, ale tylko przez cała noc obracam się z boku na bok i męczę się do rana. Udaje mi się zasnąć na chwile nad ranem, o godz 7, 8. Dziś zasnęłam po 9. Śpię 3-4 godziny, czasem 5, ale snem z którego wybudzam się co godzinę i nie jest to na pewno sen służący regeneracji. Mój ginekolog twierdzi, ze to stany napięciowe, ale ja nie czuję żadnych stresów, napięć, po prostu leżę i czekam spokojnie na sen, który nie przychodzi. Próbowałam już wszystkiego. Wietrzenie pokoju, zaciemnienie, picie melisy, branie tabletek ziołowych z waleriany. Gin przepisał mi doraźnie hydroksyzynę- wzięłam 3 razy, ale bez efektu. Jestem załamana i zrozpaczona, bo wykańcza mnie ta sytuacja. Nigdy w życiu nie miałam najmniejszych problemów ze snem, od zawsze śpię jak dziecko. To moja druga ciąża, pierwszą całą przespałam, do samego końca. Nie chce brać leków nasennych, bo boję się o dziecko. Z drugiej strony mam strach, ze to wieczne niespanie i stres z tym związany przyczyni się do tego, ze dziecko będzie się zle rozwijać. Całe dnie chodzę jak zombie, nie jestem w stanie normalnie funkcjonować. Czy któraś z Was tak miała/ ma? Czy dziecko mimo tych problemów rozwijało się prawidłowo ? Czy któraś z Was zaczęła tak ciążę, a problemy minęły w kolejnym trymestrze? Jestem zrozpaczona i już nie wiem co robić... reklama #2 Myślę że po 12 tc będzie lepiej , dla mnie 2 trymestr to bajak ,a bezsennosc to się zaczęła w 3 #3 Hej, ja sypiam pewnie nie lepiej, bo nie umiem jak sie ulozyc z brzuszkiem( jestem 15 tydzien). Lubie spac na wznak , a tak nie mozna podobno najlepiej tylko na lewym. I sie przewracam z boku na bok z poduszka miedzy nogami i mam taki czuwajacy sen , bo jestem swiadoma przewracania sie i nawet szukam poduszki kiedy mi wypadnie. Nie jest to tez sen regenerujacy,! W poprzedniej ciazy mialam poduszke rogala , teraz niestety wkurza mnie i sie wierce cala noc! Jakie dawki przepisal Tobie lekarz hydroksyzyny? mozna herbatki walerianowe? #4 Ja w 3 trymestrze miałam problemy. Polecam abonament Legimi lub Storytel . Bardzo dużo audiobookow przesłuchałam (np. Cala serię z Harrym Hole). I często zasypiałam po 3h słuchania. #5 Problemy ze snem w 3 trymestrze są niestety bardzo powszechne. Na szczęście to już końcówka ciąży. Co jednak zrobić jeśli problem pojawił się na samym początku ? Nie wyobrażam sobie teraz jeszcze 6 miesięcy kompletnej bezsenności Jakie dawki przepisal Tobie lekarz hydroksyzyny? mozna herbatki walerianowe? Brałam najmniejsza dawkę 10 mg, ale w ogóle nie działała na mnie. Co do waleriany to oczywiście nie ma danych nt. bezpieczeństwa ale mój ginekolog nie widział przeciwwskazań. Niestety na mnie nie działały. Odchodzę od zmysłów przez ten brak snu #6 Myślę że po 12 tc będzie lepiej , dla mnie 2 trymestr to bajak ,a bezsennosc to się zaczęła w 3 Bardzo na to czekam, ale jestem pełna obaw, ze drugi trymestr może nie przynieść poprawy. Nie umiem zrozumieć źródła. Temat bezsenności jest dla mnie totalnie abstrakcyjny, poprzednia ciąże przespałam w całości. Nawet po urodzeniu dziecka mąż musiał wybudzać mnie na karmienia, bo spałam tak twardo, ze nawet nie słyszałam płaczu córki w nocy. #7 Najlepiej przestan o tym myśleć, bo łóżko juz Ci się zaczęło kojarzyć z najgorszym. Może spróbuje wziąć jakąś książkę wypić melise, może choć trochę pomoże.. Ja w 1trymestrze tez słabo spalam :/ była zdziwiona, ze wszyscy w okół mówili jak to w 1 trymestrze się śpi najlepiej, ze hormony blabla a w 1trymestrze myślałam ze umrę hehe.. Potem w 2jest trochę lepiej a teraz w 3 masakra powodzenia dasz rade #8 Drogie Mamy. Mam do Was pytanie o bardzo trudną dla mnie sprawę. Jestem w 11 tc. Od 7 tc cierpię na chroniczną bezsenność. Zaczęło się nagle z dnia na dzień i trwa już ponad 4 tygodnie. Problem ten powoduje, ze nie jestem w stanie cieszyć się ciążą, czuję się permanentnie źle- mam typowe objawy 1 trymestru: permanentne mdłości, wymioty, osłabienie, bóle i zawroty głowy, brak sił i nakładająca się na to bezsenność powoduje, że ciąża jest dla mnie jedna wielką męką. Czytałam, ze wiele z Was ma problemy z częstymi wybudzeniami i trudnościami z ponownym zaśnięciem. Ja nie śpię całe noce. W ogóle. Kładę się ok 21/22 bo czuję się skrajnie zmęczona i wyczerpana, ale tylko przez cała noc obracam się z boku na bok i męczę się do rana. Udaje mi się zasnąć na chwile nad ranem, o godz 7, 8. Dziś zasnęłam po 9. Śpię 3-4 godziny, czasem 5, ale snem z którego wybudzam się co godzinę i nie jest to na pewno sen służący regeneracji. Mój ginekolog twierdzi, ze to stany napięciowe, ale ja nie czuję żadnych stresów, napięć, po prostu leżę i czekam spokojnie na sen, który nie przychodzi. Próbowałam już wszystkiego. Wietrzenie pokoju, zaciemnienie, picie melisy, branie tabletek ziołowych z waleriany. Gin przepisał mi doraźnie hydroksyzynę- wzięłam 3 razy, ale bez efektu. Jestem załamana i zrozpaczona, bo wykańcza mnie ta sytuacja. Nigdy w życiu nie miałam najmniejszych problemów ze snem, od zawsze śpię jak dziecko. To moja druga ciąża, pierwszą całą przespałam, do samego końca. Nie chce brać leków nasennych, bo boję się o dziecko. Z drugiej strony mam strach, ze to wieczne niespanie i stres z tym związany przyczyni się do tego, ze dziecko będzie się zle rozwijać. Całe dnie chodzę jak zombie, nie jestem w stanie normalnie funkcjonować. Czy któraś z Was tak miała/ ma? Czy dziecko mimo tych problemów rozwijało się prawidłowo ? Czy któraś z Was zaczęła tak ciążę, a problemy minęły w kolejnym trymestrze? Jestem zrozpaczona i już nie wiem co robić... Hej ja też tak miałam!!! W 1 ciąży roku temu od 20 tygodnia do końca ciąży przespałam może kilka nocy, wpadłam wtedy w jakąś depresję czy coś takiego[ to zaczęło się od kiedy zaczęłam czytać głupoty w internecie o takich tam różnych chorobach] to był horror dla mnie byłam wrakiem człowieka, nie byłam w stanie nic robić, oczywiście potworny strach o dziecko czy będzie zdrowe przez mój stan psychiczny w nocy byłam cała mokra i czerwona tak się bałam, czasami wydawało mi się że zwarjuje. Urodziłam zdrowa, śliczna i przede wszystkim mądra córkę. Teraz jestem w drugiej ciazy, która była planowana, ale gdy się dowiedziałam o niej wpadłam w panikę potwornie się bałam i przestałam spać, trwało to jakiś chyba miesiąc a może troszkę dłużej już nie pamiętam sama[ teraz jestem w 25 tygodniu] wszystko przeszło śpię jak zabita, a bałam się okropnie że wróci mi depresja z 1 ciąży ale tak się nie stało. Bardzo pomogła mi moja Mama i Siostra. I teraz pomimo tej okropne pandemii jestem bardzo szczęśliwa i dzidzia rozwija się dobrze oby tak dalej. Także nie martw się napewno Ci to przejdzie, trzymam kciuki za Ciebie #9 Drogie Mamy. Mam do Was pytanie o bardzo trudną dla mnie sprawę. Jestem w 11 tc. Od 7 tc cierpię na chroniczną bezsenność. Zaczęło się nagle z dnia na dzień i trwa już ponad 4 tygodnie. Problem ten powoduje, ze nie jestem w stanie cieszyć się ciążą, czuję się permanentnie źle- mam typowe objawy 1 trymestru: permanentne mdłości, wymioty, osłabienie, bóle i zawroty głowy, brak sił i nakładająca się na to bezsenność powoduje, że ciąża jest dla mnie jedna wielką męką. Czytałam, ze wiele z Was ma problemy z częstymi wybudzeniami i trudnościami z ponownym zaśnięciem. Ja nie śpię całe noce. W ogóle. Kładę się ok 21/22 bo czuję się skrajnie zmęczona i wyczerpana, ale tylko przez cała noc obracam się z boku na bok i męczę się do rana. Udaje mi się zasnąć na chwile nad ranem, o godz 7, 8. Dziś zasnęłam po 9. Śpię 3-4 godziny, czasem 5, ale snem z którego wybudzam się co godzinę i nie jest to na pewno sen służący regeneracji. Mój ginekolog twierdzi, ze to stany napięciowe, ale ja nie czuję żadnych stresów, napięć, po prostu leżę i czekam spokojnie na sen, który nie przychodzi. Próbowałam już wszystkiego. Wietrzenie pokoju, zaciemnienie, picie melisy, branie tabletek ziołowych z waleriany. Gin przepisał mi doraźnie hydroksyzynę- wzięłam 3 razy, ale bez efektu. Jestem załamana i zrozpaczona, bo wykańcza mnie ta sytuacja. Nigdy w życiu nie miałam najmniejszych problemów ze snem, od zawsze śpię jak dziecko. To moja druga ciąża, pierwszą całą przespałam, do samego końca. Nie chce brać leków nasennych, bo boję się o dziecko. Z drugiej strony mam strach, ze to wieczne niespanie i stres z tym związany przyczyni się do tego, ze dziecko będzie się zle rozwijać. Całe dnie chodzę jak zombie, nie jestem w stanie normalnie funkcjonować. Czy któraś z Was tak miała/ ma? Czy dziecko mimo tych problemów rozwijało się prawidłowo ? Czy któraś z Was zaczęła tak ciążę, a problemy minęły w kolejnym trymestrze? Jestem zrozpaczona i już nie wiem co robić... Nie masz niedoboru magnezu? Ja mam problemy z odpowiednim poziomem magnezu i problemy ze snem są jednym z objawów. Może warto rozważyć, czy ciąża + taki niedobór u Ciebie daje takie efekty? reklama #10 Nie masz niedoboru magnezu? Ja mam problemy z odpowiednim poziomem magnezu i problemy ze snem są jednym z objawów. Może warto rozważyć, czy ciąża + taki niedobór u Ciebie daje takie efekty? Bardzo dziękuję za sugestię. Oznaczę w takim razie poziom magnezu przy najbliższym pobraniu krwi.
Pierwsze badania prenatalne w 1. trymestrze ciąży – inwazyjne Badania prenatalne w I trymestrze ciąży mogą obejmować tzw. badania inwazyjne. To procedury, które polegają na bezpośrednim dostępie do płodu lub tkanek łożyska i pobraniu płynu owodniowego, czy fragmentu tkanki łożyska, co wiąże się z niewielkim ryzykiem dla
Pierwszy trymestr to okres między pierwszym a trzynastym tygodniem ciąży. Jest to czas, w którym z jednej strony ciąża nie jest jeszcze widoczna dla innych (brzuch jeszcze się nie powiększa, jeśli tylko nie przesadzasz z jedzeniem), a z drugiej stan błogosławiony bardzo silnie daje się we znaki samej ciężarnej. Jest to też okres, w którym rozwijające się w twym łonie dziecko jest najbardziej wrażliwe na wszelkie czynniki, mogące potencjalnie zaburzyć jego rozwój. To właśnie w pierwszych tygodniach rozwoju dziecka powstają bowiem wszystkie układy i narządy wewnętrzne w kolejnych miesiącach jedynie powiększają się one i ulegają udoskonaleniu. Zobacz film: "Jakie badania powinnyście wykonać zanim zdecydujecie się na dziecko?" spis treści 1. Początek ciąży 2. Rozwój zarodka na początku ciąży 3. Pierwsze objawy ciąży 4. Ryzyko poronienia w pierwszym trymestrze 5. Pierwsze badanie USG ciąży 6. Pierwsza wizyta u ginekologa w ciąży rozwiń 1. Początek ciąży Początkowe dwa tygodnie ciąży to tak naprawdę okres od pierwszego dnia ostatniej miesiączki do zapłodnienia (przy cyklach regularnych, 28-dniowych). Dopiero od trzeciego tygodnia ciąży mamy faktycznie do czynienia z rozwijającym się, nowym organizmem, który jednak póki co nie zagnieździł się w błonie śluzowej macicy (endometrium), lecz swobodnie wędruje z miejsca, w którym doszło do zapłodnienia (jajowód), do jamy macicy jego domu na najbliższe dziewięć miesięcy ciąży. Około czwartego tygodnia od ostatniej miesiączki, kiedy kobieta spodziewa się, że może wystąpić kolejna menstruacja, dochodzi do implantacji, czyli „wczepienia” się zarodka w endometrium. Implantacji może towarzyszyć niezbyt obfite krwawienie z dróg rodnych, tzw. plamienie implantacyjne, czasem mylone z miesiączką. PYTANIA I ODPOWIEDZI LEKARZY NA TEN TEMAT Zobacz odpowiedzi na pytania osób, które miały do czynienia z tym problemem: Kiedy zaczyna się drugi trymestr ciąży? - odpowiada lek. Aleksander Ropielewski Pierwszy trymestr ciąży a krwawienie - odpowiada lek. Paweł Baljon Wynik pierwszego USG w ciąży - odpowiada lek. Aleksandra Witkowska Wszystkie odpowiedzi lekarzy 2. Rozwój zarodka na początku ciąży Przez cały ten czas, od zapłodnienia aż do końca pierwszego trymestru ciąży, również w czasie przechodzenia z jajowodu do jamy macicy, zarodek intensywnie rozwija się trwają podziały komórkowe, powstające nowe komórki tworzą narządy i układy. I tak już ok. 21 dnia po zapłodnieniu zaczyna bić serce, a pod koniec dziesiątego tygodnia ciąży wszystkie narządy są uformowane. W ciągu dziesięciu tygodni mijających od momentu połączenia komórki jajowej z plemnikiem, czyli do ukończenia dwunastego tygodnia ciąży, w twojej macicy powstaje istota ludzka wyposażona we wszystkie narządy wewnętrzne, mierząca ok. 6-7 cm i ważąca ok. 15 g. W badaniu USG wykonanym pod koniec pierwszego trymestru można już czasem ujrzeć zewnętrzne narządy płciowe i w miarę wiarygodnie określić płeć płodu. 3. Pierwsze objawy ciąży Jeśli spojrzeć na pierwsze dwanaście tygodni od strony matki, to bardzo rzuca się w oczy fakt wystąpienia gwałtownych przemian hormonalnych, które są główną przyczyną szeregu raczej nieprzyjemnych objawów. Wysoki poziom ludzkiej gonadotropiny kosmówkowej (HCG ang. human chorionic gonadotropin) jest uznawany za głównego winowajcę odpowiedzialnego za złe samopoczucie, senność, nudności i wymioty, czyli objawy powszechnie kojarzone z pierwszymi miesiącami po zapłodnieniu. Niestety dolegliwości owe psują życie niejednej młodej matki, nieraz w stopniu uniemożliwiającym normalne, codzienne funkcjonowanie. W skrajnych przypadkach wymioty i nudności ciążowe są tak silne i częste, że upośledzają zdolność odpowiedniego odżywienia i nawodnienia organizmu ciężarnej. Stan ten nazywamy niepowściągliwymi wymiotami ciężarnych, jest to jednostka chorobowa stwarzająca zagrożenie dla zdrowia i z tego powodu wymagająca leczenia w warunkach szpitalnych (pobyt kilkudniowy, w celu farmakologicznego zahamowania wymiotów i nawodnienia dożylnego). Zazwyczaj jednak występują jedynie nudności, niechęć do określonych smaków i zapachów oraz ewentualnie wymioty 1-2 razy na dobę, np. w godzinach rannych lub wieczornych. Dolegliwości te najczęściej ustępują z dnia na dzień ok. dwunastego tygodnia. U niewielkiego odsetka ciężarnych utrzymują się dłużej, nawet do dwudziestego tygodnia ciąży. Nie jest nowiną, że część kobiet w pierwszym trymestrze ciąży, z powodu niechęci do jedzenia podczas ciąży i wymiotów, traci na wadze nawet kilka kilogramów (w późniejszym okresie nie ma zazwyczaj problemu z odrobieniem tej straty). Oprócz nudności i wymiotów, objawem charakterystycznym dla pierwszego trymestru ciąży jest obrzmienie i bolesność piersi. Ze względu na naciągnięcie skóry na piersiach, bardziej widoczne mogą się stać żyły przebiegające powierzchownie w tej okolicy. Zmiany dotyczące gruczołu piersiowego są oczywiście mniej uciążliwe niż nudności i wymioty, podobnie jak częstsza potrzeba oddawania moczu, spowodowana zwiększonym przepływem krwi przez nerki oraz uciskiem powiększającej się, ciężarnej macicy na znajdujący się w sąsiedztwie pęcherz moczowy. Wysoki poziom progesteronu, hormonu specyficznego dla drugiej połowy cyklu miesiączkowego i właśnie dla ciąży, może też powodować delikatne zaburzenia funkcjonowania układu pokarmowego, takie jak wzdęcia i uczucie pełności. 4. Ryzyko poronienia w pierwszym trymestrze W pierwszym trymestrze ciąży jesteśmy najbardziej narażone na jej stratę. Dla wielu par poronienie jest wstrząsającym przeżyciem, wiąże się z poczuciem winy i pytaniem „dlaczego?”. Jednak prawda jest taka, że w ciągu dwunastu pierwszych tygodni poronieniu ulega nawet 25% ciąż, i to zwykle bez winy któregokolwiek z rodziców. Najczęstszą przyczyną utraty wczesnej ciąży są wady genetyczne zarodka, powstałe zupełnie przypadkowo, mimo pełnego zdrowia zarówno matki, jak i ojca. Mając tę wiedzę, łatwiej jest pogodzić się ze stratą. Po poronieniu zazwyczaj już za kilka tygodni można też ponownie starać się o dziecko. Na szczęście w ok. 85% przypadków kolejną ciążę udaje się donosić do szczęśliwego końca. Objawem poronienia jest obfite krwawienie z dróg rodnych, żywoczerwoną krwią. Może towarzyszyć mu skurczowy ból w podbrzuszu. Jeśli ma dojść do straty wczesnej ciąży, zwykle nie jesteśmy w stanie zrobić nic, by powstrzymać ten proces. Jedynie w przypadku, gdy przyczyną jest niedomoga lutealna (inaczej niewydolność ciałka żółtego, rodzaj zaburzenia hormonalnego), możemy i powinniśmy suplementować progesteron w formie tabletek dopochwowych lub podjęzykowych i to może zapobiec poronieniu. Również w przypadku, gdy doszło do powstania krwiaka pozakosmówkowego, można poprzez oszczędzający tryb życia zmniejszyć ryzyko (zwykle jednak krwiaki samoistnie wchłaniają się do dwudziestego tygodnia ciąży, niezależnie od naszego zachowania). 5. Pierwsze badanie USG ciąży Po otrzymaniu pozytywnego wyniku testu ciążowego , może ci przyjść do głowy chęć jak najszybszego wykonania badania USG. Pamiętaj jednak, że pęcherzyk ciążowy będzie można uwidocznić w jamie macicy najpewniej dopiero ok. piątego tygodnia ciąży , natomiast zarodek zwykle po ukończeniu sześciu tygodni. Najlepiej będzie odczekać do ok. ósmego tygodnia i wtedy udać się na takie badanie. Nie jest ono rekomendowane jako obowiązkowe w ciąży przez Polskie Towarzystwo Ginekologiczne, ale warto je wykonać, z co najmniej dwóch powodów. Po pierwsze po to, by mieć pewność, że ciąża jest prawidłowo umiejscowiona (że jest wewnątrzmaciczna, a nie pozamaciczna , czyli ektopowa). Po drugie, aby upewnić się co do czasu jej trwania. W pierwszym trymestrze wszystkie zarodki rozwijają się w podobnym tempie i dzięki temu poprzez pomiar ich długości (tzw. CRL , długość od czubka głowy do „pupy”), jesteśmy w stanie ocenić z dokładnością do kilku dni, kiedy faktycznie doszło do zapłodnienia. To pierwsze, wczesne badanie ultrasonograficzne jest szczególnie ważne u tych pań, które mają nieregularne miesiączki , gdzie trudno zakładać, że do owulacji i zapłodnienia doszło książkowego czternastego dnia cyklu, oraz u tych, które już przeszły ciążę ektopową . 6. Pierwsza wizyta u ginekologa w ciąży Podobnie jak z badaniem ultrasonograficznym, nie należy nadmiernie spieszyć się z wizytą u ginekologa, który ma poprowadzić twoją ciążę. Pierwsza wizyta powinna mieć miejsce ok. ósmego tygodnia od pierwszego dnia ostatniej miesiączki. Wtedy otrzymasz skierowania na wszystkie badania potrzebne w pierwszym trymestrze, łącznie z USG, które będziesz musiała wykonać między jedenastym a trzynastym tygodniem. W tym badaniu ocenia się kilka tzw. markerów wad genetycznych, czyli cech płodu, których badanie przybliży prawdopodobieństwo występowania aberracji chromosomowych, takich jak zespół Downa, zespół Pataua czy zespół Edwardsa. W określeniu ryzyka pomocne może być też wykonanie testu PAPP-A, czyli badania stężenia beta-HCG i AFP w twojej krwi. Połączenie wyniku badania USG oraz testu PAPP-A, jak również informacji o twoim wieku, da lekarzowi możliwość określenia, przy użyciu programu komputerowego zawierającego wielką bazę danych, twojego indywidualnego ryzyka wymienionych zespołów. W razie stwierdzenia dużego prawdopodobieństwa występowania któregoś z nich, lekarz zaproponuje ci wykonanie badania inwazyjnego, np. amniopunkcji, która ostatecznie rozstrzygnie, czy dziecko jest obarczone aberracją chromosomową, czy nie. Jeśli spojrzeć na pierwszy trymestr od strony psychologicznej, to niewątpliwie jest to czas na powolne przyzwyczajanie się do nowej roli - roli matki. Dalsze otoczenie nie musi jeszcze wiedzieć o twoim stanie, jeśli tylko tego nie wyjawisz brzuch nie jest jeszcze zaokrąglony, twoja sylwetka w ogóle się nie zmieniła. Ty jednak zdajesz sobie sprawę, że w tobie rozwija się nowe życie, i niech ta świadomość będzie dla ciebie radosna, również jeśli nie planowałaś tej ciąży! Czeka cię bowiem wspaniała przygoda, jaką jest obserwowanie i wspieranie rozwoju twojego własnego dziecka najpierw w twoim łonie, przez te najbliższe miesiące. Pierwsze dwanaście tygodni warto wykorzystać również na zdobywanie jak największej wiedzy dotyczącej samej ciąży, tak abyś nie czuła się zaskoczona, gdy będą u ciebie i twojego dziecka zachodzić wszystkie te fascynujące procesy. Więcej na ten temat przeczytasz w artykule: Ciąża: pierwsze tygodnie. Tydzień 1. polecamy
W przypadku kobiet, u których pojawiają się żółte upławy na początku ciąży, czyli zakażenie występuje w pierwszym trymestrze, leczenie ma swoje ograniczenia. Metronidazol, który jest lekiem z wyboru jest przeciwwskazany w I trymestrze, wtedy najczęściej stosowane są globulki lub tabletki dopochwowe, które są uznane za
#1 Cześć dziewczyny, Szukam słowa otuchy + informacji czy to się kiedyś skończy, bo na prawdę ledwo żyję... Jestem w 12t3d ciąży, i od 6 tygodnia czuję się absolutnie koszmarnie. Moje codzienne samopoczucie to skrzyżowanie kaca i grypy, tyle że bez gorączki. Codzienne, całodzienne nudności, przeplatane dniami kiedy wymiotuje po kilka razy dziennie. Na szczęście nie chudnę, wymioty nie są moim największym zmartwieniem. Gigantyczne osłabienie, są dni kiedy nie jestem w stanie wyprowadzić psa na spacer, migruję między łóżkiem, kibelkiem a kanapą. Bóle stawów i mięśni, ból karku, pleców, no czuję się jakbym miała grypę :/ Wszystko to nie pozwala mi się cieszyć ciążą, tylko na badaniach i usg kiedy widzę fikającego bąbla, wraca wiara że to wszystko ma sens. Wyniki badań mam ok, z bąblem wszystko ok, usg prenatalne za nami. Rozmawiałam z wieloma babkami i żadna nie znosiła ciąży tak źle jak ja, co potęguje moją frustrację:/ Aktualnie jestem praktycznie wyłączona z normalnego funkcjonowania co bardzo odbija się na mojej psychice. Moje pytanie do Was dziewczyny, czy któraś cierpiała tak bardzo jak ja i te dolegliwości w końcu jej przeszły? Ja z dnia na dzień tracę nadzieję, bo nic się nie poprawia reklama #3 14 t daje jakąś nadzieję, może dotrwam!! Dziękuję Ci za odpowiedź, zawsze trochę lżej wiedzieć że nie jest się samiuteńkim z takimi przypadłościami #4 Cześć dziewczyny, Szukam słowa otuchy + informacji czy to się kiedyś skończy, bo na prawdę ledwo żyję... Jestem w 12t3d ciąży, i od 6 tygodnia czuję się absolutnie koszmarnie. Moje codzienne samopoczucie to skrzyżowanie kaca i grypy, tyle że bez gorączki. Codzienne, całodzienne nudności, przeplatane dniami kiedy wymiotuje po kilka razy dziennie. Na szczęście nie chudnę, wymioty nie są moim największym zmartwieniem. Gigantyczne osłabienie, są dni kiedy nie jestem w stanie wyprowadzić psa na spacer, migruję między łóżkiem, kibelkiem a kanapą. Bóle stawów i mięśni, ból karku, pleców, no czuję się jakbym miała grypę :/ Wszystko to nie pozwala mi się cieszyć ciążą, tylko na badaniach i usg kiedy widzę fikającego bąbla, wraca wiara że to wszystko ma sens. Wyniki badań mam ok, z bąblem wszystko ok, usg prenatalne za nami. Rozmawiałam z wieloma babkami i żadna nie znosiła ciąży tak źle jak ja, co potęguje moją frustrację:/ Aktualnie jestem praktycznie wyłączona z normalnego funkcjonowania co bardzo odbija się na mojej psychice. Moje pytanie do Was dziewczyny, czy któraś cierpiała tak bardzo jak ja i te dolegliwości w końcu jej przeszły? Ja z dnia na dzień tracę nadzieję, bo nic się nie poprawia Przez kilka tygodni spanie m. in. 12 godzin. Zrobienie obiadu na raty wyjście do sklepu zakończone drzemką. Mdłości jakbym się sforsowała, czyli np. nie było drzemki, ból głowy i hafcik. Praca (pracuję z domu) do minimum. Libido minus 100... Ale... Od tygodnia tfu tfu jest lepiej Nie dołuj się, tylko uznaj, że Twój organizm chce odpocząć. Po prostu każda z nas inaczej przechodzi i tyle. Nie jest to ani Twoja wina, ani zasługa innych, że znoszą lepiej. Trzymaj się użytkownik 180176 Gość #5 Cześć dziewczyny, Szukam słowa otuchy + informacji czy to się kiedyś skończy, bo na prawdę ledwo żyję... Jestem w 12t3d ciąży, i od 6 tygodnia czuję się absolutnie koszmarnie. Moje codzienne samopoczucie to skrzyżowanie kaca i grypy, tyle że bez gorączki. Codzienne, całodzienne nudności, przeplatane dniami kiedy wymiotuje po kilka razy dziennie. Na szczęście nie chudnę, wymioty nie są moim największym zmartwieniem. Gigantyczne osłabienie, są dni kiedy nie jestem w stanie wyprowadzić psa na spacer, migruję między łóżkiem, kibelkiem a kanapą. Bóle stawów i mięśni, ból karku, pleców, no czuję się jakbym miała grypę :/ Wszystko to nie pozwala mi się cieszyć ciążą, tylko na badaniach i usg kiedy widzę fikającego bąbla, wraca wiara że to wszystko ma sens. Wyniki badań mam ok, z bąblem wszystko ok, usg prenatalne za nami. Rozmawiałam z wieloma babkami i żadna nie znosiła ciąży tak źle jak ja, co potęguje moją frustrację:/ Aktualnie jestem praktycznie wyłączona z normalnego funkcjonowania co bardzo odbija się na mojej psychice. Moje pytanie do Was dziewczyny, czy któraś cierpiała tak bardzo jak ja i te dolegliwości w końcu jej przeszły? Ja z dnia na dzień tracę nadzieję, bo nic się nie poprawia Oj męczyło mnie tak samo. Musisz być wytrwała #7 Niedlugo bedzie lepiej ;-) Masz termin na marzec? Jesli tak to zapraszam do nas do grupy ;-) #8 @aga6 tak, termin mam na Dziękuję za zaproszenie, jutro chyba do Was wpadnę dziś już ledwo zipię, właśnie zbieram wszystkie siły witalne żeby przemieścić się z salonu do sypialni, z umyciem zębów i twarzy na trasie... reklama #10 Cześć dziewczyny, Szukam słowa otuchy + informacji czy to się kiedyś skończy, bo na prawdę ledwo żyję... Jestem w 12t3d ciąży, i od 6 tygodnia czuję się absolutnie koszmarnie. Moje codzienne samopoczucie to skrzyżowanie kaca i grypy, tyle że bez gorączki. Codzienne, całodzienne nudności, przeplatane dniami kiedy wymiotuje po kilka razy dziennie. Na szczęście nie chudnę, wymioty nie są moim największym zmartwieniem. Gigantyczne osłabienie, są dni kiedy nie jestem w stanie wyprowadzić psa na spacer, migruję między łóżkiem, kibelkiem a kanapą. Bóle stawów i mięśni, ból karku, pleców, no czuję się jakbym miała grypę :/ Wszystko to nie pozwala mi się cieszyć ciążą, tylko na badaniach i usg kiedy widzę fikającego bąbla, wraca wiara że to wszystko ma sens. Wyniki badań mam ok, z bąblem wszystko ok, usg prenatalne za nami. Rozmawiałam z wieloma babkami i żadna nie znosiła ciąży tak źle jak ja, co potęguje moją frustrację:/ Aktualnie jestem praktycznie wyłączona z normalnego funkcjonowania co bardzo odbija się na mojej psychice. Moje pytanie do Was dziewczyny, czy któraś cierpiała tak bardzo jak ja i te dolegliwości w końcu jej przeszły? Ja z dnia na dzień tracę nadzieję, bo nic się nie poprawia Jestem aktualnie w 9tyg ciąży i już od samego początku jakoś 6tyg ciąża daje mi się we znaki. Jestem w drugiej ciąży i przechodzę ją dokładnie tak samo jak pierwszą. Mam okropne bóle żołądka to doprowadza do tego, że nie mogę zbyt wiele jeść. Ten ścisk żołądka powoduje też wymioty ale to mnie tak nie męczy co ta odraza do nie wiele jem to spędzam całe dnie w lozku bo nie mam siły na nic. Wszystko mi śmierdzi mięso, hemia, papierosy. Lodówkę to otwieram ze ściśniętym nosem żeby nie czuć tych zapachów. Wiem to chore ale cóż mogę jak mam taki wstręt do wszystkiego. Mąż poszkodowany bo już w ogóle nie ma mowy o jakim kolwiek libido.... Najbardziej mi szkoda córki bo nie mam dla niej siły na zabawę czy spacery. Ma 3 latka. Jak zrobię obiad 2 razy w tygodniu to wyczyn Nie słyszałam żeby ktoś tak znosił ciąże jak ja......
- Иጀаσуጊумиσ υհигоሀ
- Ижቁጽοшушቾ ከճимωщገшէ
- Оռοгляб рፄτοξի ւቸվሆкօքищу
- Սицուዟ εዳаሎէвխхр ևթ ፆеζу
Prawdopodobieństwo wystąpienia trudności z donoszeniem ciąży mogą określić odpowiednie badania. 1. Poronienie w pierwszym trymestrze – jakie mogą być przyczyny? Do poronień najczęściej dochodzi w pierwszym trymestrze ciąży, czyli przed upływem jej dwunastego tygodnia. Ryzyko jest wtedy największe, ponieważ istnieje wiele
Co jeść w ciąży 1 trymestr? Cytuj Post autor: Postepowa00 » 25 kwie 2022, 21:26 Hej mamusie, co jeść a czego unikać? Zapraszam do rozmowy
Pierwsza z nich tzw. naczyniowa trwa około 3-5 dni. Wtedy właśnie pojawiają się pierwsze objawy czyli rzadka wydzielina spływająca z nosa, osłabienie, może nawet pojawić się gorączka. W drugiej fazie tzw. komórkowej, wydzielina staje się znacznie gęstsza i jeszcze szczelniej zatyka nos. Natomiast trzecia - ostatnia faza katary w
(2 lata temu) 31 maja 2020 o 14:33 Dziewczyny, nie wiem co robić. W poniedziałek miałam złe wyniki USG jeśli chodzi o przepływy domaciczne, i wskazanie kontroli na patologii ciąży a od właściwego lekarza, skierowanie na taki oddział. Na oddziale młody lekarz powiedział że to nie jest potrzebne i odesłał mnie do domu. Tymczasem ja słabnę. Przed chwilą... dwa zdania powiedziałam głośno, głośniej niż normalnie, bo w ferworze dyskusji, i... z trudem łapałam powietrze a ręce i nogi zaczęły mi drętwieć. Wczoraj poczułam to samo po... wywieszeniu swetra na balkonie! To już jakaś patologiczna słabość i boję się o czym może świadczyć. Mam jednak domysł. Swego czasu zażywałam preparat z żelazem ale miałam przestać bo mi szkodził a w suplemencie miałam prawie 200% dawki. Odstawiłam. Może mam tego żelaza za mało, może to anemia? Chciałam więc was spytać... Czy któraś spotkała się może z takimi objawami? Co to było, co pomogło? (CIśnienie miałam dotąd w normie, wyniki - całe tygodnie temu właśnie brak żelaza, potem infekcja i jakiś antybiotyk. Masa ciała - 12 kg dodatkowo, więc obciążenie jest przeciętne.) Nie pójdę drugi raz na SOR, bo standardowe badania nie wychwytują nic nowego, łóżka na oddziale są zajęte a ja mam dziecko pod opieką. Nie widzę więc sensu. Wizyta w przychodni - za ponad tydzień (badania krwi zrobię wcześniej, to mi coś powiedzą). Tyle że słabnę teraz i te drętwienie mnie martwi. 0 0 ~Aga (2 lata temu) 31 maja 2020 o 15:24 Jak chcesz ryzykować to siedź w domu. Kto na forum Ci odpowie co masz robić? Jeśli się źle czujesz,to pędź na sor. Innego wyjścia nie ma. 5 0 ~anonim (2 lata temu) 31 maja 2020 o 15:49 Zgłoś się na inny sor 3 0 ~Miśka (2 lata temu) 31 maja 2020 o 16:23 Wystarczy, że trafi na innego lekarza. W drugiej ciąży odesłali mnie z SOR za pierwszym razem, że ok. Za drugim położyli na ginekologię, bo na patologii nie było miejsc i leżałam 9 dni zanim mały się urodził, bo to już 9ty miesiąc był. To tylko dobre lub nie chęci lekarza. 1 0 ~Mamka (2 lata temu) 31 maja 2020 o 16:55 Ja też polecam SOR. Chociaż zadzwoń tam, opisz co się dzieje, dopytaj co robić. Pamiętaj, że jedna zła decyzja może doprowadzić do tragedii. Sama nie dałam się lekarzom i nie pozwoliłam na czekanie. W obu przypadkach mój upór uratował dzieci 0 0 ~Zaspianka (2 lata temu) 31 maja 2020 o 19:52 Ja miałam podobne objawy, gdy zaczęła się u mnie anemia. Dosłownie z dnia na dzień. W Twoim wypadku pojechałabym na SOR. Znajoma była ostatnio na Zaspie późno wieczorem i nie było kolejek, "obsłużyli" ją bardzo szybko. 1 0 ~Ola (2 lata temu) 31 maja 2020 o 22:14 Dzięki, dziewczyny. Zaspianka, chodziło mi właśnie w szczególności o to, czy ktoś w ogóle miał takie objawy. Ale co, byłaś na SOR i potem na oddziale? Hospitalizacja (jakaś obserwacja) była konieczna? Długo zostałaś? Dobrze się wszystko skończyło? 0 0 ~Mmm (2 lata temu) 1 czerwca 2020 o 10:23 Najlepiej zgłosić się do lekarza. U mnie identyczne objawy dawała tężyczka. 1 0 ~Ola (2 lata temu) 4 czerwca 2020 o 00:55 Dzięki wam wszystkim. Napiszę jak to u mnie wygląda. Może to były jakieś pierwsze zwiastuny zagrożenia tężyczką, może anemii, ale wróciłam do Tardyferonu (nie brałam bo mi szkodził) i zażywam magnez (lekarz mi to zalecił) i jest zdecydowanie lepiej. Nie wróciłam już na SOR, jeśli tak będzie jak dotąd, to doczekam do wizyty w przychodni. W międzyczasie mam jeszcze jakieś badania, to i te wyniki pokażą o co chodziło. W każdym razie jest lepiej. 0 0
Niezależnie jednak od przyczyn wystąpienia zimna, pierwotna infekcja jest niebezpieczna w 1 trymestrze ciąży, bo może prowadzić do poronienia. Niczym pozytywnym nie jest także opryszczka wargowa czy genitalna w 3 trymestrze ciąży - zimno przed porodem może wiązać się z wieloma komplikacjami, łącznie z ryzykiem zarażenia dziecka.
Jestem w 5. miesiącu ciąży. Wczoraj nagle zemdlałam podczas oglądania telewizji. Czy to normalne w ciąży, czy lepiej się przebadać? Co może oznaczać takie omdlenie? mama mówi, że w ciązy to normalne, bo to wszystko przez duże osłabienie z powodu brzucha, który przecież troche wazy, ale ja już sama nie wiem... Czy może być niebezpieczne dla dziecka? 2011-11-03, 18:36~Magdalia ~ W ciąży pojawić się może naprawdę wiele objawów, w tym omdlenia bez uchwytnych przyczyn. Warto jednak pójść do lekarza, bo przecież nie jest wykluczone, że coś jest nie tak. Omdlenia zdarzają się często i z reguły nie są niebezpieczne dla dziecka. 2011-11-03, 18:42markl ~ Strony: 1 Na podobny temat Moja żona jest w piątym miesiącu ciąży. Brzuszek już ma dosyć spory. Do którego miesiąca możemy współżyć? Wiem, że należy ostrożnie dobierać pozycje, ale czy w ostatnich miesiącach nie powinno się może w ogóle z tego rodzaju aktywności Seks w zaawansowanej ciąży ~Thomazo Moja żona jest teraz w 25. tygodniu ciąży. Tydzień temu żona chorowała na różyczkę. Czy dziecko może być przez to chore, niepełnosprawne? Lekarz każe czekać, ale pociesza nas, że wszystko będzie dobrze. Co o tym Różyczka w zaawansowanej ciąży ~Felix39 Od kilku dni mam kłucia w tuż pod żebrami. Jestem w zaawansowanej ciąży (25. tydzień). Czy to coś zagrażającego dziecku? Czy powinnam pójść na jakieś badania? Moja mama mówi, że takie bóle w ciąży sa normalne, ale ja strasznie się niepokoję. To moje pierwsze Kłujący ból pod żebrami w zaawansowanej ciąży ~Kajusia Jestem w szóstym miesiącu ciąży. Z ciążą wszystko jest w porządku. Jedyne, co jest nie tak, jak bym chciała, to chroniczne zmęczenie. Bez względu na to ile śpię, nie mam siły, czuję zmęczenie. Czy to normalne w trakcie ciąży? Co mogę zrobić, by polepszyć swoje Chroniczne zmęczenie w zaawansowanej ciąży ~landa Jestem w 6. miesiącu ciąży. Lekarz stwierdził obecność skurczów macicy, nakazał leżeć w łóżku i zażywać leki rozkurczowe. Co oznaczają takie skurcze? Co jest ich przyczyną? Czy mogę stracić Skurcze macicy w zaawansowanej ciąży ~Pons Jestem w 38 tyg ciazy,czy to normalne ze dziecko sie stawia tak ze mam twardy brzuch ..pod klatka piersiowa czuje jak by pupe malego. i wogole wypycha mi raz w jedna strone raz w druga Brzusio. dzisiaj szlam moze z 30 metro jak mnie chwycil skurcz to myslalam ze nie dojde z bolu plakalam czy to Twardy brzuszek w zaawansowanej ciąży ~kamillllllllllllllaa Prosze o pomoc wchodze w 29 tydzien ciazy,l;ekarz stwierdzil u mnie skrocona szyjke macicy .Kazal mi sie oczszedzac,nie wiem jak mam sie oszczedzac lezec.???prosze mi powiedziec co moze sie stac przy tak skroconiej szyjce w tym bylo tydzien temu..teraz jak pochodze troszke czuje Skrócona szyjka macicy w zaawansowanej ciąży ~kami Jestem w 20 tygodniu ciąży i od kilku dni odczuwam bardzo silne bóle w podbrzuszu. Czy powinnam pójść z tym do lekarza? Co mogą oznaczać takie bóle w piątym miesiącu ciąży? Czy to może być groźne dla Silne bóle w podbrzuszu w zaawansowanej ciąży ~Marine
M5sldK0. 23 171 424 3 42 336 404 220 408
osłabienie w ciąży w 1 trymestrze forum