18 czerwca 1949 roku był dniem przełomowym w historii Polski. Właśnie wtedy na świat przyszli bliźniacy, którzy ukradli księżyc, a później władali krajem. Jednemu z nich pragniemy złożyć dziś wyjątkowe, szczere życzenia. panie Jarosławie... Jarosław Kaczyński obchodzi urodziny, a przeżył już tyle, że może być z siebie dumny. Wódz narodu, prezes nie tylko PiS, ale i całej Polski, kończy 72 lata. I choć od dawna mógłby być na emeryturze, ciągle na nią nie przechodzi...Życzymy więc panu Jarkowi, by sytuacja w Polsce nie była już tak strasznie tragiczna, by osoby osiągające wiek emerytalny nie musiały bać się, że po odejściu z pracy przymierać będą głodem. Niech emerytura będzie czasem radości, odkrywania nowych uciech, a nie tylko liczeniem od dziesiątego, do dziesiątego, ile zostanie w portfelu, gdy wyda się prawie wszystko na nierefundowane leki. Życzymy też panu Jarosławowi, by mimo kontrowersyjnych poglądów i wiecznego, już nie młodzieńczego buntu, nie musiał niczego się bać. Niech w końcu poczuje się bezpiecznie, niech nie potrzebuje kilkudziesięciu policjantów i specjalnej grupy ochroniarskiej do pilnowania, czy ktoś krzywo na niego nie patrzy. Niech snajperzy nie strzegą go dłużej, gdy składa wieńce pod pomnikiem smoleńskim. Niech w końcu odetchnie pełną piersią i cieszy się życiem, a paranoje porzuci na zawsze, w niepamięć. To oczywiście nie koniec naszych życzeń. Niech pan Jarek już nigdy nie tłumaczy się, czemu w dniu wprowadzenia stanu wojennego spał do 12 i tulił koty, zamiast działać w opozycji, niech nikt go już nigdy nie myli z bratem, który działał, czy nie daj boże znienawidzonym Lechem już wspominamy o kotach, niech będą wiecznymi towarzyszami podróży dla pana Jarka, niech im karmy i żwirku nigdy nie zabraknie. By ten ostatni mnożył się cudownie, a ochroniarze nie musieli już biegać na posyłki, gdy skończy się zapas. Nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy zakończyli na kotach i żwirku. Panu Jarkowi życzymy, by już nigdy żadne okrzyki nie budziły go ze snu, żadne protesty nie przerywały popołudniowej drzemki, tęczowe flagi nie raziły go w oczy, a "wściekłe macice" i "wiedźmy" nie atakowały go swymi postulatami. Te życzenia kierujemy właściwie do całej Polski - bądźmy wolni, byśmy już nigdy nie musieli protestować i krzykiem domagać się tej sprawiedliwości, w każdym możliwym wymiarze, panu Kaczyńskiemu życzymy. Niech już nikt nigdy (jak i on również) nie padnie ofiarą nierzetelnych sądów, stronniczej prokuratury, skorumpowanych policjantów... Niech prawo będzie równe dla każdego!